Obóz wędrowny Karkonosze 2019 – było to kolejne zadanie z realizacją, którego przyszło się zmierzyć Stowarzyszeniu „SZANSA” z Ostrowca Świętokrzyskiego. Obóz był aktywną formą promowania środowiska osób niepełnosprawnych w społeczności lokalnej, zarówno w Karkonoszach jak i poprzez informacje medialne w Powiecie Ostrowieckim poprzez stwierdzenie „JA TEŻ MOGĘ i POTRAFIĘ”.
Realizacja tego typu imprezy turystycznej dla osób niepełnosprawnych nie była dla nas nowością, gdyż obóz taki organizowaliśmy szósty rok z rzędu – ale nie zawsze z tym składem osobowym, co zawsze budzi pewne obawy.
Zadanie skierowane w tym roku było do 14 naszych podopiecznych i pięciu opiekunów. Wyjechaliśmy 1 lipca wcześnie rano i niestety podróż tym razem nie odbyła się bez przeszkód. Liczne remonty dróg oraz wypadki wydłużyły naszą podróż o dwie godziny i do Karpacza dotarliśmy na godzinę 17.00. Po mocno opóźnionym obiedzie udaliśmy się do bazy noclegowej – ośrodka KROKUS w Karpaczu- jak się później okazało miejsce i obsługa bardzo przyjazna dla turystów. Wieczorem przy kolacji w postaci pizzy omówiliśmy z uczestnikami i kadrą obozu plan naszych działań na kolejne dni pobytu w Karkonoszach co oczywiście miało być modyfikowane stosownie do pogody. Na całe szczęście zmiany planu nie musieliśmy robić, ponieważ pogoda była jak na zawołanie.
Dlatego już po śniadaniu drugiego dnia wyruszyliśmy do Karpacza zwiedzić Muzeum Klocków Lego oraz Muzeum Karkonoskie Tajemnice – ale gdzieś pozostał niedosyt tego dnia i dlatego po obiedzie postanowiliśmy powędrować troszeczkę dalej, co okazało się dość długą wędrówką ponieważ przez góry doszliśmy i zwiedziliśmy Muzeum Kolejek i Świątynię WANG. Po całym dniu wędrówki zjedliśmy kolację i udaliśmy się na zasłużony wieczorny wypoczynek.
Trzeci dzień obozu to wyzwanie nie byle jakie, podobnie jak w poprzednich latach przebywając w danej partii gór, postanowiliśmy zdobyć najwyższy szczyt Karkonoszy – oczywiście ten w Polsce – Śnieżkę. Tu troszeczkę sobie pomogliśmy i na Kopę wyjechaliśmy wyciągiem i wtedy dopiero rozpoczęliśmy wędrówkę na sam szczyt zakończoną sukcesem – gdyż wyszliśmy tam wszyscy. Pogoda pozwoliła nam na podziwianie wspaniałych widoków i po odpoczynku inną trasą wróciliśmy do wyciągu i zjechaliśmy na dół gdzie czekał na nas już autokar. Wieczorem podsumowaliśmy nasze dotychczasowe osiągnięcia przy wspólnym ognisku z kiełbaskami.
Czwarty dzień to również wyprawa w góry – postanowiliśmy odwiedzić Zamek w Chojniku, jak się okazało trasa na sam szczyt góry na którym się on znajdował do najłatwiejszych nie należała. Jednak tak jak na Śnieżkę, dotarliśmy tam wszyscy i naprawdę warto było. Wspaniała legenda przedstawiona na dziedzińcu zamku, a później wędrówka po jego lochach i murach zakończona przepięknym widokiem z baszty zamkowej warta była poniesionego wysiłku. Z tego względu, że był to nasz trzeci z rzędu dzień wędrówki i nogi dawały się we znaki, po południu już bardziej rekreacyjnie pospacerowaliśmy po Karpaczu. Wieczorem udaliśmy się na miejsce noclegowe, aby przygotować się do kolejnego dnia naszego pobytu w Karkonoszach.
Piąty dzień potraktowaliśmy już całkiem rozrywkowo i odwiedziliśmy Western City w Ścięgnach – gdzie każdy mógł popisać się swoją zręcznością w: rzucie nożami i włócznią do celu, rzucie podkową, strzelaniu z łuku, wspinaniu się na pal męczarni. Przejechaliśmy się kolejką z Dzikiego Zachodu jak również mogliśmy spróbować swoich sił w jeździe konnej. Gospodarze tego miejsca zapewnili również inne atrakcje, do których należało zaliczyć m.in. pokaz pojedynku rewolwerowców oraz tańca indiańskiego. Po obejrzeniu tych wszystkich atrakcji wróciliśmy do Karpacza, gdzie mogliśmy wysłuchać koncertu gitarowego nieznajomego „grajka”, który w sercu wielu osób zapadnie na zawsze.
Szósty dzień obozu to pobudka i powrót do domu, tym razem na szczęście bez przygód dotarliśmy do Ostrowca, a w czasie powrotu snuliśmy już plany na przyszły rok.
Należy dodać, że wszystkie te obozy, które odbyliśmy do tej pory były możliwe dzięki Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Starostwu Powiatowemu w Ostrowcu Świętokrzyskim, Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Stowarzyszeniu „SZANSA”, głównemu organizatorowi imprez o takim charakterze. Nie bez znaczenia pozostają tu rodzice naszych podopiecznych, którzy zaufali naszym działaniom i wspierają nas, jak tylko mogą przy ich realizacji.
Podczas zorganizowanego obozowi wędrownego osoby niepełnosprawne miały za zadanie dobrać strój na wyjścia w góry, do Kościoła, do miasta. Pamiętać o zabraniu tylko niezbędnych rzeczy (jedzenie, picie, kurtka przeciwdeszczowa, czapka od słońca), które sami musieli podczas wędrówek nosić. Musieli także pamiętać dokładnie godziny spotkań na wyjścia, ponieważ na takich obozach punktualność jest najważniejsza. Podczas wędrówek zachowywany był savoir-vivre na szlaku turystycznym, bo uznaliśmy, że powinien być znany każdemu, kto wybiera się czy to na szlak rowerowy, sportowy czy górski. Uczestnicy obozu zrozumieli, że od tego, jak będziemy zachowywać się, zależeć będą nasz i innych osób komfort i bezpieczeństwo, ale także stan środowiska naturalnego rejonów, w których można uprawiać turystykę.
W „SZANSIE” turystyka osób niepełnosprawnych od zawsze była i jest jedną z głównych dziedzin działalności statutowej. Oznacza zamierzoną, celową, dobraną do potrzeb aktywność fizyczną, realizowaną w różnych formach, ściśle związaną z aktywnością krajoznawczą. Traktowana jest jako element rehabilitacji osób niepełnosprawnych, której główny cel to przywrócenie maksymalnej sprawności fizycznej, psychicznej, społecznej i zawodowej oraz przystosowanie do normalnego życia. Turystykę osób z różnymi niepełnosprawnościami należy traktować nie tylko jako aktywny wypoczynek, ale również jako środek terapeutyczno-wychowawczy, umożliwiający wypróbowanie swoich sił w różnych, często trudnych warunkach.
Bardzo miłym akcentem podczas wędrówek były opinie turystów o zachowaniu uczestników obozu i tego jak się nawzajem wspierają.
Zapraszamy do Galerii Zdjęć, gdzie znajduje się fotorelacja.