W dniach 17-22 sierpnia 2015 roku Stowarzyszenie Na Rzecz Warsztatu Terapii Zajęciowej „SZANSA” działające w Ostrowcu Świętokrzyskim ul. Żabia 31 zorganizowało dla wyjazd w Bieszczady. Była to impreza turystyczna o nazwie „Obóz wędrowny w Bieszczady 2015”.
Impreza dofinansowana była przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowcu Świętokrzyskim ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Poniżej prezentujemy opis, tym razem w formie kroniki, zapraszamy do lektury 🙂
Jako organizatorzy jesteśmy szczęśliwi że udało się nam wszystko zrealizować, a najważniejsze jest to, że pogoda nie pokrzyżowała nam plan i wszyscy szczęśliwie, cało i zdrowo wrócili do domów.
Myślimy że taka forma turystki powinna być kontynuowana w przyszłości – bo uczy wszystkich zaradności, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, a przede wszystkim uświadamia jak ważna jest współpraca całej grupy aby osiągnąć założony cel.
Pokazuje jednocześnie to, że ja osoba niepełnosprawna też jestem członkiem tego społeczeństwa i też potrafię, chcę i osiągnę założone cele.
Dzień 17.08.2015r
O godzinie 6.45 wszyscy uczestnicy obozu zebrali się w siedzibie Stowarzyszenia, gdzie spakowaliśmy się w wynajęty mikrobus, który przez cały czas trwania tego wyjazdu był do naszej dyspozycji i o godzinie 7.00 wyjechaliśmy w trasę. Trasa to: Ostrowiec Świętokrzyski- Ustrzyki Dolne- OW „OLIMP”. Na miejsce dotarliśmy o godzinie 13.30. Bieszczady już od Sanoka przywitały nas ulewą i myśleliśmy, że jeżeli tak będzie to nici z wędrówek i realizacji założonego programu. Po rozpakowaniu się i zagospodarowaniu w domkach udaliśmy się na obiad do stołówki, która mieściła się na terenie w/w ośrodka. Po obiedzie chwila wypoczynku i spotkanie z uczestnikami wyjazdu w celu zapoznania wszystkich z regulaminami obowiązującymi podczas wyjazdu, następnie kolacja i ponowne spotkanie w celu przedstawienia samego siebie i tego jaki cel przyświeca temu wyjazdowi , co chcemy przez ten wyjazd osiągnąć oraz zapoznanie wszystkich z programem obozu. Po zrealizowaniu spraw organizacyjnych godzina czasu wolnego na adaptację i zapoznanie się z terenem. Następnie wszyscy udali się na zasłużony wypoczynek.
Dzień 18.08.2015r
Śniadanie o 8.30 i wyjazd nad Zalew na Solinie, zwiedzanie tamy, zapoznanie się z historią jej budowy oraz rejs statkiem po Zalewie z możliwością poznania historii jego powstania. W drodze powrotnej udaliśmy się na zwiedzanie Muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego, które znajduje się w Ustrzykach Dolnych. Po muzeum oprowadzał nas przewodnik, który bardzo ciekawie przedstawił historię powstania i zagospodarowania Bieszczad. Zostaliśmy również zapoznani z występującymi w tych partiach górskich zwierzętami oraz szatą roślinną na którą możemy się natknąć. Ponadto wszyscy mogliśmy podziwiać znajdujące się w muzeum eksponaty (zwierząt, owadów i roślin). Zwiedzanie to było o tyle pożyteczne gdyż przybliżyło nam wszystkie te elementy, które mogliśmy doświadczyć podczas pieszych wędrówek po Bieszczadach w dniach następnych. Po południu mieliśmy możliwość jazdy samochodami terenowymi po otaczającym nas terenie. Samochody obsługiwane były przez pracowników ośrodka w którym nocowaliśmy. Opiekunowie nasi skorzystali z możliwości samodzielnej jazdy tymi samochodami ale jak sami stwierdzili nie należała ona do łatwych. Po kolacji, udaliśmy się na pływalnie krytą „NEPTUN”. Po przyjściu z basenu na wszystkich czekała pizza.
Dzień 19.08.2015r
W dniu tym po wczesnym śniadaniu udaliśmy się do miejscowości Wołosate, jest to miejscowość znajdująca się u podnóża najwyższego szczytu w Bieszczadach po stronie Polski. Po zwiedzeniu zabytkowego cmentarza i zapoznaniu się z historią tej miejscowości odwiedziliśmy miejsce obozowania harcerzy kieleckich, hodowlę konia huculskiego, a następnie udaliśmy się na pieszą wędrówkę na Tarnicę prze Szeroki Wierch do Ustrzyk Górnych. Wędrówka trwała 6,5 godziny. Przetrwaliśmy ją wszyscy. Zmęczeni ale usatysfakcjonowani osiągniętym rezultatem czyli zwycięstwem nad swoimi słabościami wsiedliśmy w mikrobus który zawiózł nas do ośrodka OLIMP. Po zjedzonym obiedzie chwila odpoczynku, zajęcia dotyczące higieny osobistej, wyjście na krótki spacer po okolicy i kolacja. Po kolacji w formie ogniska wszyscy zmęczeni ale pełni wrażeń poszli na zasłużony odpoczynek.
Dzień 20.08.2015r
W dniu tym wszyscy pojechaliśmy do Majdanu, w którym znajduje się Muzeum Kolejki Bieszczadzkiej. Zwiedziliśmy to muzeum, zapoznaliśmy się z historią osadnictwa w Bieszczadach oraz trudną pracą wykonywaną przez mieszkańców tej ziem: pracowników leśnych i ludzi wypalających węgiel drzewny. Następnie wsiedliśmy do wagoników kolejki i podczas przejazdu do Balnicy i z powrotem mogliśmy podziwiać przepiękne widoki bieszczadzkie. Następnie pojechaliśmy mikrobusem do miejscowości Przysłup – właśnie z tego miejsca postanowiliśmy „wdrapać” się na Połoninę Wetlińską i była to nasza druga wędrówka po Bieszczadach. Okazało się, że jednak się da i osiągnęliśmy założony cel. Zdobyliśmy Połoninę, a wędrówkę zakończyliśmy w Wetlinie. Tego dnia ze względu na realizację założonych zadań pozostał już tylko wypoczynek ale wypoczynek aktywny gdyż udaliśmy się na pływalnię Neptun. Po zakończeniu zajęć na pływalni już naprawdę zmęczeni poszliśmy spać.
Dzień 21.08.2015r
W dniu tym do południa udaliśmy się na przejście graniczne w Krościenku. Dzięki uprzejmości Komendanta tego przejścia i oddelegowaniu dla naszej grupy funkcjonariuszki staży granicznej zwiedziliśmy to przejście, zapoznaliśmy się z pracą funkcjonariuszy staży granicznej, zobaczyliśmy a nawet mogliśmy naocznie doświadczyć jak się siedzi w samochodach tej jednostki za kratami- nie należało to do przyjemności ale taki był cel. Na koniec pobytu na przejściu granicznym udaliśmy się na projekcję filmu, który pokazywał jak ciężka i niebezpieczna jest praca straży granicznej. Następnie wszyscy pojechaliśmy do miejscowości Uherce Mineralne- gdzie zjedliśmy obiad w postaci pstrąga złowionego w stawach hodowlanych. Po obiedzie wróciliśmy na ośrodek- gdzie po krótkim wypoczynku odbyły się zajęcia z tyrolki czyli zjazdy na linach prowadzone przez pracowników ośrodka. Nie wszyscy jednak wytrzymali napięcie z tym związane i cztery osoby nie zjechało. Po zajęciach tych wszyscy zaczęli się pakować do wyjazdu do domu.
Dzień 22.08.2015r
Po śniadaniu i pobraniu suchego prowiantu na drogę wyjechaliśmy do domu. Do Ostrowca dotarliśmy na 15.00 i zakończyliśmy w ten sposób obóz. Rodzice odebrali swoje dzieci i wszyscy rozeszli się do domów.
Notatka:
Zapraszamy do Galerii Zdjęć gdzie znajduje się fotorelacja.