Jak zawsze do kolejnego Finału WOŚP przygotowujemy się cały rok, zbierając monety 1, 2 i 5 groszy, bo oficjalnie zbieranie w ten sposób zaczęliśmy w 2014 roku, zbierając „tylko” 11 kg. Do 28 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przygotowywaliśmy się specjalnie, ponieważ poprzeczka w 2019 roku została powieszona wysoko, bo zebraliśmy dzięki pomocy mieszkańców miasta aż 102 kg miedziaków.
Założyliśmy specjalne wydarzenie na popularnym portalu społecznościowym, media informowały o naszej akcji, rozesłaliśmy informacje do znajomych licząc, że uda nam się ponownie uzyskać powyżej 100 kg, co wbrew pozorom nie jest wcale takie proste.
Ale list, który publikowaliśmy od Jasia z Waszawy, który się dowiedział o naszej akcji, cały rok zbierał miedziaki i przysłał do nas tak nas wzruszył, że już wtedy wiedzieliśmy, że będzie dobrze, a nasza akcja ma sens i ludzie ją doceniają. Nie przeliczyliśmy się, a najlepiej to oddadzą poniższe słowa:
Pozwolicie Państwo, że podzielę się kilkoma refleksjami z tego dnia – powiedział Robert Rogala, koordynator akcji w Stowarzyszeniu „SZANSA” – Dwie bliskie mojemu sercu jednostki Stowarzyszenie na rzecz Warsztatu Terapii Zajęciowej „Szansa” i 01 WDH „Caeli” – dwie niezależne, a tworzące jeden organizm w wielu działaniach i inicjatywach choć chodzące również swoimi ścieżkami przyczyniają się do tego, że warto żyć dla takich chwil jak dzisiaj. Wolontariusze z tych jednostek zagrali dzisiaj dla WOŚP. Miłe jest również to, że to WY Państwo odpowiedzieliście na nasze działania z tak wielkim rozgłosem i wsparliście je wrzucając do butelek monety 1,2,5 groszy co w sumie dało 150 kg i brakło przygotowanych przez Nas butelek.
Pobiliśmy ubiegłoroczny rekord aż o 48 kg. Jeszcze trwa 28 Finał, ale my już od jutra zbieramy na 29 Finał.
Dziękujemy wszystkim, którzy odpowiedzieli gorącym serduchem na prośby Stowarzyszenia „SZANSA” dotyczące tej akcji i wsparli to działanie – biorąc w nim udział fizycznie. Postawiliśmy sobie poprzeczkę wysoko jeżeli chodzi o przyszły rok, a to zobowiązuje, więc „do roboty” i jak to mówi nasz dyrygent Jurek Owsiak „gramy do końca świata i o jeden dzień dłużej”
Cały czas na Rynku byli Tomasz Taborski i Konrad Dębniak, którzy pomagali Robert Rogala ogarniać temat
Zapraszamy do Galerii Zdjęć, gdzie znajduje się fotorelacja